Praktycznie wszystkie dawne konstrukcje związane z testami torped na świecie zostały zniszczone podczas II wojny światowej lub przekształcone w muzea na przestrzeni czasu. Niektóre z nich nadal funkcjonują jako aktywne obiekty wojskowe, do których dostęp mają tylko wybrani. Na tle tych obiektów pozostaje wyjątkiem resztki kompleksu badawczego Hexengrund, a konkretnie jedna z jego wież obserwacyjnych. To właśnie ta wieża została wystawiona na sprzedaż.
Niemcy z niemieckiej stacji torpedowej w Gdyni wypuszczały torpedy F5B przeznaczone dla U-Bootów i wojskowych statków powietrznych. Rakiety lądowały na mieliznach w pobliżu Jastarni i Juraty, gdzie były obserwowane z wież usytuowanych na wodzie. Dwie z nich znajdowały się w pobliżu Juraty, a jedna w Jastarni w odległości od 600 m do 2 km od brzegu. Ta ostatnia jest już zniszczona, ale jej fundament wciąż jest widoczny. Spośród pozostałych dwóch, tylko jedna jest na sprzedaż.
Niezwykła chata na wodzie
W gęsto zabudowanym krajobrazie Juraty od dawna trudno znaleźć (zarówno dosłownie, jak i w przenośni) spokojny port. Dlatego stacja torpedowa położona kilkaset metrów od brzegu jest unikalna:
· Samo centrum Juraty, a jednocześnie w pełnej izolacji
· Własne mieszkanie, hotel, przestrzeń zlokalizowana na wodach Zatoki Gdańskiej - unikalna cecha w Polsce
· Doskonale zachowany zabytek o znaczeniu globalnym
· Możliwość stworzenia prywatnego portu z dala od lądu
· Niesamowity potencjał do nurkowania (500 m od miejsca znajduje się wrak okrętu ORP Grozny oraz druga stacja torpedowa - pozostałość tego samego kompleksu.
Co kryje stacja torpedowa w Juracie?
Jako budynek z 1942 roku, który był świadkiem najbardziej burzliwych momentów w historii XX wieku, stacja torpedowa w Juracie pozostaje w doskonałym stanie. Ściany i sufity są nienaruszone, a oryginalne cegły z lat 40. XX wieku wciąż można podziwiać na ścianach. Przetrwały również drobne elementy zniszczonej stolarki okiennej i armatury z tamtej epoki.
Jaka przyszłość czeka stację torpedową?
Poprzedni właściciele uzyskali w 2009 roku pozwolenie na budowę od Ministra Infrastruktury (wraz z decyzjami Ministra Obrony Narodowej, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministra Gospodarki). Planowana przebudowa miała obejmować rozbudowę budynku, wzmocnienie fundamentów oraz umieszczenie przystani dla małych łodzi bezpośrednio przy istniejącej strukturze.
Kilka lat później powstała koncepcja architektoniczna obejmująca molo, port oraz dodanie piętra, co dawało łącznie około 150 m² powierzchni użytkowej budynku i powiększało teren wokół obiektu. Projekt adaptacji opracowało studio MFRMGR Marta Frejda & Michał Gratkowski Architects.
Wcześniej, w 1998 roku, wydano pozwolenie na budowę przez Urząd Morski w Gdyni. Jak widać, ścieżka dalszej rozbudowy została już przygotowana, a ta niezwykła nieruchomość czeka na wizjonera, który urzeczywistni te plany.
Unikalna propozycja dla inwestora poszukującego naprawdę wyjątkowej lokalizacji z fascynującą historią. Miejsce o niepowtarzalnej atmosferze i możliwości stworzenia na przykład eleganckiej przestrzeni eventowej, bazy sportowo-rekreacyjnej lub po prostu prywatnej przestrzeni dla najbardziej wymagających.
Aspekty formalne
Nieruchomość jest konstrukcją hydrauliczną położoną około 1 km od głowicy mola w Juracie, wraz z prawem do gruntów opisanych w księdze wieczystej jako ZIEMIA POD WEWNĘTRZNYMI WODAMI MORSKIMI. Budynek jest jednopiętrowy, położony na dnie Zatoki Puckiej, o powierzchni 70 m², z koncepcją rozbudowy do trzech kondygnacji. Działka ma powierzchnię 151 m².
Wydano w 2009 roku pozwolenie na rozbudowę budynku przez Ministra Infrastruktury (wraz z decyzjami Ministra Obrony Narodowej, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministra Gospodarki), bez konieczności wszczynania dalszych formalności i podejmowania prac. Przebudowa miała obejmować rozbudowę, wzmocnienie fundamentów i umieszczenie molo dla małych łodzi bezpośrednio przy istniejącej strukturze. Decyzja zawierała ogólną listę uzgodnień do zrealizowania. Wcześniej, w 1998 roku, wydano pozwolenie na budowę przez Urząd Morski w Gdyni, również bez dalszych formalności. Niniejszy opis nie stanowi oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego, lecz zaproszenie do rozpoczęcia negocjacji w sprawie nabycia praw do nieruchomości.